Przejdź do głównej zawartości

ROZDZIAŁ LXI

Płacz nie ustępował. Gdy łkała w poduszkę, która już nie miała jak chłonąć słonych kropel obudziła się Maggie. Usiadła na łóżku przecierając oczy.
- Która godzina ? - zapytała patrząc przymrużonymi oczami na Lilę nie dostrzegając mokrych policzków.
Nie odpowiedziała, nie dała rady wydusić z siebie słowa. Pokazała jej tylko ekran telefonu. Na początku oślepienie mocnym światłem nie pozwoliło na odczytanie zlewających się cyfr. 04:25 po kilku minutach była już rozczytywana przez brunetkę.
- Bożeee, mała czemu Ty płaczesz ? - spojrzała na nią ciepłym i zatroskanym wzrokiem.
- Nie chce teraz o tym gadać. - odpowiedziała zanosząc się płaczem.
- Chodź tu ! - powiedziała mocno ją przytulając.
Lilu bez żadnych oporów oddała się w ramiona starszej kuzynki. Siedziały tak kilka minut aż blondynka trochę się uspokoiła. Odetchnęła głęboko dziękując Margaret. Po chwili obie już smacznie spały.

Ranek a raczej popołudnie 31 sierpnia.
- Dzień dobry królewny ! - krzyknęła mama wpadając jak huragan do pokoju.
Tuż przy jej nogach dumnie kroczył mały biały maltańczyk.
- Ty jesteś nienormalna ! - warknęła Lili nakładając poduszkę na głowę.
Kimi nie dawał za wygraną i nie minęła sekunda kiedy siedział Lilu na głowie liżąc po twarzy.
- Ja nienormalna ? Kto normalny śpi do czternastej godziny ?
- Ten kto nie mógł spać w nocy ! Weź sobie idź i daj nam spać. - powiedziała już nico ciszej.
- Nie ma mowy ! Babcia zrobiła obiad ! Wstaaaaaaaaaaaaaawaj ! - ściągnęła z niej kołdrę odkrywając przy tym Maggie.
Brunetka od początku gdy tylko ciocia wpadła do pokoju siedzi na łóżku i przygląda się rodzinnej sprzeczce z uśmiechem na ustach.Kimi bardzo ją polubił bo od kiedy Lili odepchnęła go siedzi przy jej nogach co chwila szturchając nosem.
- No toż teraz to przeginasz ! - Lilu wstała i zabrała mamie kołdrę kładąc się z powrotem na łóżko.
Kobieta wybuchła śmiechem i ponownie zabrała jej czerwoną pościel.
- Dobra .. bardzo zabawne wiesz... bardzo ! Tak mnie kochasz ? - spojrzała na nią maślanymi oczami przeczesując palcami włosy do tyłu.
- Nie rób tak ! - zasłoniła się mama.
- No spójrz na mnie .. - roześmiała się Lilka a wraz z nią Maggie.
- Ja teraz oddam Ci tą pościel i wyjdę.. spokojnie opuszczę pokój a Was zaraz widzę na dole. Jemy obiad i trzeba zawieść papiery Margaret do szkoły. Zgodzili się poczekać do szesnastej więc ruchy !. - rzuciła na nie pościel i wyszła zamykając drzwi.
- Oszaleję z tą kobietą.. A i musisz się przyzwyczaić bo takie naloty są co rano .. - powiedziała wstając z łóżka.
- Jest cudowna..
- Taaa. do czasu. Magg tam masz garderobę możesz brać co chcesz. Łazienkę zajmuję pierwsza. - powiedziała wychodząc za drzwi.
- Nie ma sprawy . - odpowiedziała z uśmiechem.
Krzątały się na górze kilka minut. Kuzynka bardzo przejęła się nocnym płaczem młodszej "siostry". 
- Małaa. Powiesz mi co się stało?
Oczy blondynki zaszły łzami i o jakiejkolwiek rozmowie nie było mowy. Pokazała jej tylko telefon.

Od Misiaczka ; * - Długo nad tym myślałem i chyba nawet widać po godzinie o której do Ciebie piszę. Musimy pogadać Lilu. Załatwić to tak jak przystało.

Brunetka ścisnęła telefon w dłoni i chodź niewiele z tego rozumiała wygłosiła mowę. Opowiedziała o tym jakie ona miała problemy z chłopakami. Gdy skończyła usłyszała tylko "Jeszcze nie wiesz co to oznacza mieć zjebane życie przez chłopaka i mam nadzieję, że się o tym nie przekonasz." 
Nastała cisza, w której lekko przedzierał się krzyk mamy by wreszcie zeszły na dół. Maggie miała poznać babcię więc odczuwała lekki strach. Weszły do kuchni i starsza kobieta oniemiała. Stała jak wryta wpatrując się w brunetkę jak w obrazek.
- Dzień dobry Pani. - przywitała się nieśmiało.
- Jaka tam Pani..Mów mi babciu. - powiedziała przytulając dziewczynę i wskazując miejsce gdzie ma usiąść.
Obiad minął szybko i przyjaznej atmosferze. Potem wraz z mamą nastolatki Maggie pojechała do szkoły dowieść potrzebne papiery. Lilu ubłagała mamę by podwiozła ją do szpitala. Przed spotkaniem z Gabrysiem chciała się zobaczyć z Filipem. W samochodzie napisała krótkiego i zwięzłego sms-a

Do Misiaczka ;* - 16:00 w parku.

Gdy dotarła już przed szpital targały nią dziwne, niezrozumiałe emocje. Chciała tam wejść lecz z drugiej strony coś ją powstrzymywało. Weszła. Szła korytarzem i zaraz za pierwszym zakrętem natknęła się na Annę.
- Jeeeej jak miło Cię widzieć. I jak ślicznie wyglądasz. - powiedziała stojąc z nią twarzą w twarz.
- Dziękuję. Aniu mogłabyś mnie zaprowadzić do Filipa? - uśmiechnęła się.
- Jasne. Chodź. A jak się wg czujesz ?
Dziewczyna oznajmiła pielęgniarce, że stan jej zdrowia nie jest już aż tak krytyczny by musiała tu zostać. Gorzej z życiem prywatnym.
- Domyślam się mała. Jest u niego znajomy ale to chyba nie problem prawda ? 
- Nie nie no coś Ty - uśmiechnęła się.
Wjechały windą na piętro gdzie leżał nastolatek i po otwarciu drzwi rozległ się krzyk jakiegoś lekarza, który biegł w ich kierunku.
- Przywieźli dziecko z wypadku. Pani Aniu proszę szybko ze mną ! - oznajmił
- Trafisz ? - zapytała dziewczynę.
- Tak dziękuję bardzo..
Lilka podeszła do szyby przez, którą widać było całą salę blondyna. Stanęła jak wryta przyglądając się temu niezrozumiałemu dla niej obrazkowi.

Komentarze

  1. pewnie spotka tu Gabrysia? ;> cudowne ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. jej,jakie to fajne,weź daj następny <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na następny !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. dodaj dziś kolejny, prooosimy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeeeeeej.! ;**

    Ty wiesz, że doskonała jesteś. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. JEJU JEJU ! .. jutro ma byc nastepny rozdzial ! bo uschne ! xd <3

    OdpowiedzUsuń
  7. zapewne Gabryś , racja ; ))

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm, blondyn? Wydaje mi się, że to Liam, bo czemu miała by stać jak wyryta? Przecież mimo wszystko miała się spotkać z Gabrysiem. Takie jest moje zdanie. Nie wiem jak będzie. Czekam na następny rozdział. Kiedy się pojawi? :>

    OdpowiedzUsuń
  9. Kim będzie Liam? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super...! :** O.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapewne Gabrysia tam spotka. Ohh ciekawe jaka będzie jego rekacjaa ;)
    kocham twojego bloga <3
    pisz szybciej :))

    OdpowiedzUsuń
  12. KEJT ! ja Cie powiesze kiedyś za te zakończenia :< no po prostu ciśnienie mi skacze jak tak kończysz.. a tak za każdym razem kurde :( gooń sie chuda !

    OdpowiedzUsuń
  13. megaaaaaaaaaaaaa! ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. to raczej będzie Liam , bo Gabryś nie wygląda na blondyna . ahah XD ; D
    cuuudo ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. stawiam że gaaabryś♥
    masz wyczucie kiedy skończyć;>>

    OdpowiedzUsuń
  16. japierykam, czytam i czytam i naczytać się nie mogę.

    szybko pisz następne!



    Boskie, cudne, códowne ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejkujejku.!
    Pisz nastepny, szyybko.!
    Kochaam Twoje bloogi, wszystkie trzy ^^
    <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejkujejku.!
    Pisz nastepny, szyybko.!
    Kochaam Twoje bloogi, wszystkie trzy ^^
    <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejkujejku.!
    Pisz nastepny, szyybko.!
    Kochaam Twoje bloogi, wszystkie trzy ^^
    <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejkujejku.!
    Pisz nastepny, szyybko.!
    Kochaam Twoje bloogi, wszystkie trzy ^^
    <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne. Wczoraj natknęłam się na twojego boga i czytałam aż do 3 w nocy. Ciekawie piszesz, mam nadzieję, ze nie zaprzestaniesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. o tego blondyna dziewczyny to chodzi o Filipa :D
    'podeszła do szyby przez, którą widać było całą salę blondyna'
    czyli tam zapewne będzie Gabryś! :D przecież Liam wyjechał! xd

    OdpowiedzUsuń
  23. świetneee < 33
    dawaj dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne opowiadanie... Czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały <3

    OdpowiedzUsuń
  25. o wrrr, czemuu ty musisz kończyć w TAKICH momentach ? <3
    Wszystkie zdesperowane fanki zaczną nachodzić Cię w snach ;**

    OdpowiedzUsuń
  26. Parę dni temu zajrzałam na tego bloga i przeczytałam ostatni rozdział, i tak mnie zaciekawiłaś, że dziś przeczytałam całą historię od samego początku. Pomimo błędów stylistycznych, które czasem Ci się zdarzają, to piszesz naprawdę ciekawie! Czekam na kolejny rozdział! Powodzenia. :) :*

    OdpowiedzUsuń
  27. cudne jak zawsze ;** też myśle, że to będzie Gabryś ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. tak siedzę,czytam twojego bloga i zastanawiam się skąd Ty bierzesz te wszystkie pomysły na nowe rozdziały, piszesz wspaniale.. naprawdę coś pięknego i już nie raz to powtarzałam. Uwielbiam Ciebie oraz twojego bloga, którego czytelniczką jestem na bieżąco ! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. weź dodaj następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  30. Świeetne! Rewelacja, serio..
    Coraz lepsze..! : )
    Czekam na kolejne noty. : )

    OdpowiedzUsuń
  31. I stara, nie rób mi tego, szczerze to pierwsze co pomyślałam, ze to jest jakiś jego kolega, ale czytam tak sobie komentarze i widziałam słowa takie jak " Liam? " - to mnie jeszcze nie przejęło, ale " Gabryś" ... Normalnie chce mi się płakać.
    O mój Bożee, jaka ja głupia, wiem .. Pisz pisz, bo mi już brakuje czytania bez przerwy.. ♥

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetne! :-) Dopiero odkryłam Twojego bloga, muszę dużo nadrobic :)

    OdpowiedzUsuń
  33. PISZ PISZ PISZ ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  34. O jeny ! To co przeczytałam jest boskie i genialne !
    Czekam na więcej ;]
    ... i zapraszam do mnie :
    http://pamietnik-blondynki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. No pisz bo nie mogę się już doczekać nooo. <3

    OdpowiedzUsuń
  36. koleeeeeeeeeeejny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetne ! ; dd
    kooolejny , kooolejny , kooolejny ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  38. Codziennie, po kilka razy, zaglądam z nadzieją, że może udało Ci się ułożyć nowy rozdział! Z niecierpliwością wyczekuję dalszych losów Lilu i całej reszty. :* No chyba, że wcześniej nie wyrobię z pragnienia nowego rozdziału, haha. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. W wolnych chwilach odwiedzam DPN i nadal zaskakujesz. Tylko jedno jest doś irytujące., Dodajesz nowe postaci, które pojawiają się i szybko znikają. Nie mówię tu o dostawcy pizzy z przed x rozdziałów, ale o postaciach doś kluczowych. Downo nie było nic o Pawle, Fabianie, Dominiku, a już zwłaszcza NIodemie. Coż to twoje dzieło i ty decydujesz. A co do Liama to... czy ona nie okaże się czasem jakimś sławnym muykiem czy aktorem? To by mogło byc ciekawe. Naprawdę zastanawia mnie jak dalej to pociagniesz. No i jak się ułożą sprawy sercowe Lilu. Jedno jesy pewne, napewno ktoś odejdzie ze złamanym sercem, a bez względu na wybór Lilu i tak będzie cierpiała. Pozdrawiam Cie Kasiu ;*
    Koniczynka

    OdpowiedzUsuń
  40. Pisz kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  41. Twój blog jest świetny, siedziałam dziennie po parę godzin, aby przeczytać wszystkie rozdziały. Już się nie mogę doczekać na kolejny rozdział, są wspaniałe. ;))

    OdpowiedzUsuń
  42. Genialne! masz talent do pisania!

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiedy bedzie nastepny ??

    OdpowiedzUsuń
  44. nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu...
    to jest tak cudowne!
    ja przez cala noc przeczytalam wszystkie rozdzialy i bardzo mnie to wciagnelo
    prosze pisz dalej. ;) kiedy bedzie nastepny?

    OdpowiedzUsuń
  45. Może coś o Liwii napiszesz? :):):)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  47. Co 5 min wchodze tu żeby zobaczyć czy dodałąś nowy rozdział ^.^ Pisz jka tylko będziesz miałą czas i troche weny !!! Jesteś świetna !

    OdpowiedzUsuń
  48. czekam na następny rozdział już od paru dni ! ciekawość mnie zżera kto to jest. i już nie mogę się doczekać !

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak byś to przelała na papier, chętnie bym kupiła ;3

    OdpowiedzUsuń
  50. pisz kolejny rozdział ! :< świetny blog ;3

    OdpowiedzUsuń
  51. Co tak długo? Gdzie następny? <3

    OdpowiedzUsuń
  52. może byś dodała kolejny rozdział ? -.- ;/

    OdpowiedzUsuń
  53. Jejkuu, już 10 dni nic nie dawałaś ! ; DD.
    Czekam.<3

    OdpowiedzUsuń
  54. Błagam Cię pisz kolejny !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  55. Ehhh już 10 dni nie ma rozdziału -,-

    OdpowiedzUsuń
  56. Ej, będziesz to pisać jeszcze?
    Świetna jesteś, i rozumiemy, że czasem nie masz czasu, no ale dodałabyś cokolwiek, albo napisała kiedy mamy i czy w ogóle mamy się spodziewać następnego...

    OdpowiedzUsuń
  57. nowy rozdział miał byc w poniedziałek, a jest już czwartek..

    OdpowiedzUsuń
  58. Hmm czy to już koniec ? ;/ Napisz nam cokolwiek -,-

    OdpowiedzUsuń
  59. Fajny styl pisania i zakończenie rozdziału tak jak w filmie - ty każesz czekać na następny, a widzowie muszą przeczekać reklamy ;)

    Zapraszam do mnie:
    http://modanatalii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie. Nawet małą kropkę, która namaluje ogromny uśmiech.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział jedenasty.

Kilkanaście minut ogromnego stresu, który mocno zagnieździł się już we wnętrzu, każdego ze znajomych. Lilu była z Hubertem w szpitalu. Pomagała lekarzom porozumieć się z chłopakiem. - Nie wiem ile wypił. - powiedziała po polsku, a kiedy wzrok lekarza jasno wykazywał brak zrozumienia szybko powtórzyła po hiszpańsku. Kiwał głową twierdząco zadając jeszcze kilka pytań blondynce. Skończył a Lila była proszona o wyjście z sali. Usiadła na korytarzu plecami opierając się o zimną ścianę. Westchnęła. Zmęczenie dawało się we znaki i jedyne czego pragnęła to to, żeby ten horror się już skończył. Siedziała tam zupełnie sama.. w dłoniach ściskając kubek z ciepłą herbatą przyniesiony przed chwilą przez zatroskaną pielęgniarkę.  C i s z a. S p o k ó j.  Oczy Lilu walczyły z utratą obrazu drzwi, za którymi lekarze robili co w ich mocy by ustabilizować stan Huberta. Zamknęła je... Krzyki i biegający przed nią ludzie w białych fartuchach postawili ją na równe nogi zmęczenie spychając na d