Przejdź do głównej zawartości

ROZDZIAŁ XXII

Ten poranek nie należał do najprzyjemniejszych w życiu Lilu. Niesamowita sahara w buzi, ból głowy i skrajnie bolące nogi. Przetarła oczy i spojrzała na zegarek - 6:45.
- O bożeeee ! - powiedziała  z powrotem kładąc się na łóżko.
Leżała tak jeszcze kilka minut po czym pragnienie wzięło górę i zmusiło do opuszczenia łóżka. Cicho zeszła do kuchni i wzięła z lodówki butelkę wody. Wypuściła Kimi'ego do ogródka i jeszcze ciszej niż wcześniej wróciła na górę. Duszkiem wypiła pół butelki i z ogromną ulgą weszła do garderoby. Po kilku minutach była w piżamie, wróciła do łóżka szybko zasypiając.
- Przecież wiesz, że to niemożliwe. Lilu nigdy się na to nie zgodzi. Nie chcę, żeby kolejny raz musiała dostosować się do mnie. Chcę, żeby była szczęśliwa. - Lilka przebudziła się słysząc głos mamy.
- Magda !  To Twoja szansa, rozumiesz ? - do jej pokoju dobiegł znajomy głos.
- Nie mamo ! To Ty nie rozumiesz ! Ona jest tu naprawdę szczęśliwa. - kontynuowała kobieta.
Dziewczyna usiadła na łóżku dalej przysłuchując się rozmowie. Cicho wstała i wyszła na korytarz spoglądając ukradkiem w stronę salonu. Na kanapie siedziała babcia a mama nerwowo chodziła w tą i z powrotem wymachując rękoma. Jeszcze chwilę stała przechylając się przez balustradę po czym wróciła do pokoju. Chwyciła laptopa i zaczęła pisać do Zuzy.
Lilu : Jest u mnie babcia i o ile się nie myję rozmawia z mamą o przeprowadzce . ;c
Zuzka : że cooo ? ; o
Zuzka : Jakiej przeprowadzce. Lilu nic nie mówiłaś !
Lilu : Bo nic nie wiedziałam .. Nie chcę kolejny raz się przeprowadzać. Kolejny raz szukać sobie kogoś bliskiego. Zostawiać Was tu ;c Nie chce ! 
Zuzka : Ja po prostu nie wierzę w to co Ty piszesz .. Może Twojej mamie chodzi o coś innego. Może nie będziesz musiała się przeprowadzać.
Lilu : Powiedziała do babci "Przecież wiesz, że to niemożliwe. Lilu nigdy się na to nie zgodzi. Nie chcę, żeby kolejny raz musiała dostosować się do mnie." - to może oznaczać tylko jedno ... ;c
Zuzka : Przestań Lilu ! Nawet tak nie myśl. Sama widzisz, że Twoja mam bierze pod uwagę Twoje zdanie i nie zrobi nic wbrew Twojej woli.
Lilu : Mam nadzieję ..
Zuzka : Będzie dobrze zobaczysz ;*.
Lilu : Oby Suzi oby ; ))
Zuzka : A wg jak tam wczoraj ? Mama coś mówiła ? ;p
Lilu : Weeeeeeeź <zawstydzony> Zresztą .. mało co pamiętam a teraz jeszcze z nią nie gadałam xd.
Zuzka : hahahaha ! 
Lilu : Nie śmiej się ! xd Gabryś mnie do łóżka zaniósł .. hahah ;d
Zuzka : no no .. proszę jak Cię kocha ; )
Lilu : spróbowałby nie ;D
Zuzka : głupia xd. Dobra muszę spadać bo mama zabiera mnie na odbój księgarni czy coś.. -.-
Lilu : Idź idź ja spadam się ogarnąć i muszę zejść na dół dowiedzieć się o co chodzi i w najgorszym wypadku zgarnąć opierdol od Magdy :D
Zuzka : hahahaha ;d pa pijaku ;*
Lilu : Spadówka wiedźmo, sama jesteś pijak ! Pa ; *
Odstawiła laptopa, wciągnęła na siebie zieloną bluzę jej przystojniaka i poszła do łazienki. Przemyła twarz wodą, zaczesała kitkę i udała się na dół. Gdy była na przedostatniej schodzie dostała sms-a "Na tego kaca to ciepłe mleko wypij alkoholiczko ;*. " jej twarz szybko poczerwieniała. Nina wiedziała jak ją zawstydzić. Weszła do salonu.
- Dzień dobry. - powiedziała cicho aby nie zdradzić swojego głosu.
- Moja kochana wnusia. - starsza pani wstała i uściskała mocno Lilu.
Dziewczyna uśmiechnęła się i spojrzała ukradkiem na mamę, która nie miała zachwyconej miny. Oznajmiła, że pójdzie do kuchni coś zjeść i zaraz wróci. Tak naprawdę nie miała na nic ochoty, to był tylko pretekst aby ulotnić się z pola widzenia mamie. Wyciągnęła szklankę, nalała do niej mleka i wstawiła do mikrofalówki. Wypiła duszkiem i wróciła do salonu.
- Już zjadłaś ? - zapytała zdziwiona mama.
- Nie .. poczekam na obiad. Nie jestem aż tak głodna. - odpowiedziała.
- To będziesz musiała sobie coś zamówić bo z babcią jedziemy do galerii.
- Okej. - przytaknęła.
Mina mamy nadal nie była rewelacyjna. Babcia poszła do przedpokoju ubierać buty.
- Mam jechać z Wami ? - zapytała Lilu.
- Nie musisz. Tobie to chyba lepiej zrobi kąpiel, co ? 
Dziewczyna spuściła głowę.
- Pogadamy jak wrócę. I zrób coś z tym głosem. Pa - powiedziała całując córkę w czoło i wychodząc za drzwi.

Komentarze

  1. ahahah xD Jest git xD Szkoda ,że te rozdziały takie krótkie *robi smutną minkę* . Będę czekać na kolejne. / iwredotka ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Faajne ;p i dokładnie szkoda, że są takie krótkie ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaa; ) Dzisiaj przeczytałam te wszystkie rozdziały . Jesteś naprawdę dobra . ! ; *
    Oby wiecej takich ; *

    OdpowiedzUsuń
  4. oj nieźle ; ) uwielbiam to czytać. <33
    jesteś niesamowita ; p

    OdpowiedzUsuń
  5. ja pierdziele ! jesteś niesamowita ;) dzięki za zdjęcia ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku, przeczytałam dzisiaj wszystkie. ♥
    kocham to ♥!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam z niecierpliwością na następny ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. jesteś świetna ! przeczytałam całe i jestem pod ogromnym wrażeniem ! czekam na więcej ! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. cudownie piszesz ;) nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów. :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. doczekałam się, łiiii <3 świetnie jest!!

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurcze, masz talent dziewczyno do pisania:)
    Czyta sie i czyta, a tu nagle buum, i sie kończy. Brawo:)
    Chyba będę musiała zacząć czytać od początku:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham twój blog. Zainspirowałaś mnie do stworzenia własnego. Zapraszam :http://tajemnica-sky.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś świetna .. ;d dziś wszystko przeczytałam , czekam na następne wpisy .. ; ** pisz dalej bo jesteś naprawdę świetna w tym co robisz .;]

    OdpowiedzUsuń
  14. założyłam także własny ! :D
    http://maravilhoso-meninodechocolate.blogspot.com/

    jednak Twój sposób pisania jest niesamowity o chciałabym umieć tak pisać :)
    jesteś wspaniała i Twoja historia też. Czekam na dalsze wydarzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. naaaapisz wkońcu nowy rozdział bo piszesz super :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dokładnie!napisz nowy rodział juuż ; )

    OdpowiedzUsuń
  17. Idealne. <3
    Dzięki Tobie ciamciaramcia zrozumiałam co to jest przyjażń. <3333 ;*
    Jesteś wspaniała oby tak dalej. Czekam na następną 'książkę' <333 ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. ma takiego strasznego kaca i saharę w ustach po kilku drinach, taa?
    coś mało prawdopodobne.
    pisz dalej bajeczki. ; )

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie. Nawet małą kropkę, która namaluje ogromny uśmiech.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział jedenasty.

Kilkanaście minut ogromnego stresu, który mocno zagnieździł się już we wnętrzu, każdego ze znajomych. Lilu była z Hubertem w szpitalu. Pomagała lekarzom porozumieć się z chłopakiem. - Nie wiem ile wypił. - powiedziała po polsku, a kiedy wzrok lekarza jasno wykazywał brak zrozumienia szybko powtórzyła po hiszpańsku. Kiwał głową twierdząco zadając jeszcze kilka pytań blondynce. Skończył a Lila była proszona o wyjście z sali. Usiadła na korytarzu plecami opierając się o zimną ścianę. Westchnęła. Zmęczenie dawało się we znaki i jedyne czego pragnęła to to, żeby ten horror się już skończył. Siedziała tam zupełnie sama.. w dłoniach ściskając kubek z ciepłą herbatą przyniesiony przed chwilą przez zatroskaną pielęgniarkę.  C i s z a. S p o k ó j.  Oczy Lilu walczyły z utratą obrazu drzwi, za którymi lekarze robili co w ich mocy by ustabilizować stan Huberta. Zamknęła je... Krzyki i biegający przed nią ludzie w białych fartuchach postawili ją na równe nogi zmęczenie spychając na d