Przejdź do głównej zawartości

ROZDZIAŁ XXXII

Promienie padały prost na jej uśmiechniętą twarz. Siedziała tak kilka minut rozkoszując się jego ciepłem.

" Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć. Wziąłbym cię za rękę i uścisnął ją szybko. Szepnął, że cię kocham mocno i stawiam na nas. I nie wiedziałabyś o tym nawet jeśli bym kłamał. "

Do jej pokoju dobiegała melodia z przejeżdżającego niedaleko samochodu. Szybko ją podłapała. Po krótkiej chwili wstała z fotela i usiadła na łóżku z laptopem na kolanach. Wstukała w google zapamiętane słowa. Puściła wcześniej zasłyszaną melodię i skoczyła do garderoby poszukać coś na wyjście.
- To nie,  to nie.... NIE ! - mówiła przeglądając swoje zapasy. 
Ubrania latały po całym pokoju. Czarna spódniczka, różowy top, szara kamizelka, jakieś rajstopy, jeansy, katana, niebieska koszula..
- Kurwa, nic w tej szafie nie ma. - usiadła zrezygnowana na łóżku.
Rozejrzała się po pokoju. Jej brązowym tęczówkom ukazała się bluza Gabrysia. Śliczna, granatowa, zapinana na zamek z kapturem. Uśmiechnęła się i ponownie wpadła do garderoby. Wyciągnęła z niej dawno nienoszoną szarą bokserkę, jasne jeans'owe rurki i granatowe trampki. Z końca jej małego królestwa przyniosła niedawno zakupioną szarą torbę z Diverse'a.
- No ! I jest super. - powiedziała sama do siebie odtwarzając nową piosenkę. 
- Zostało tylko echo.. Ciebie już tu nie ma nie zmienimy już nic.- śpiewała idąc w stronę łazienki.
 Wzięła szybką kąpiel, ułożyła włosy a myjąc zęby nuciła do szczoteczki ukochanego Pih'a. Wróciła do pokoju i zerknęła na zegarek - 13:48. Ponownie puściła tą samą piosenkę.

"Uśmiech przez łzy - to nic nie zmieni. Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić..."

Ten wers szczególnie utkwił jej w pamięci. Ubierając się śpiewała cicho pod nosem. Gdy była już gotowa spakowała do torby najpotrzebniejsze rzeczy. Wrzuciła m.in. telefon, klucze i małe czerwone pudełeczko, w którym był pierścionek z wygrawerowanym do środka napisem " Nie zapomnij ." Zostawiła wszystko i zbiegła na dół czegoś się napić. Usiadła w kuchni wraz z mamą i babcią.
- Przed piętnastą idę z Zuzą, Pawłem i Gabrysiem do Liwii. Pożegnać się. - oznajmiła.
- Tylko na siebie uważaj, proszę. - powiedziała mama łapiąc jej dłoń.
- Wiem mamo, będę. Nie martw się. - uśmiechnęła się dodając otuchy matce.
Przyglądająca się wszystkiemu z boku babcia ocierała spływającą po policzku łzę. Uśmiechnęła się do wnuczki i wstała włączyć czajnik na herbatę.
- Malinowa ? - zapytała sięgając szklanki.
- Yhym, a mogę w moim panterkowym kubku ? - zapytała Lilu.
Babcia bez żadnych sprzeciwów sięgnęła z górnej półki kubek i wrzuciła do niego saszetkę.
- A Ty Magda ? Jaką chcesz herbatę ? - spojrzała na córkę.
- Zwykłą z cytryną jak jest. - odpowiedziała.
Wszystkie siedziały dłuższą chwilę w milczeniu ale babcia nie mogła już wytrzymać i przerwała głuchą ciszę :
- O której Liwia ma samolot ?
Dziewczyna opowiedziała babci wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. Mama słuchała również lecz momentami myślami znajdowała się w innym świecie. Lilu bardzo martwiło to co się z nią dzieje i poruszyła temat psychologa. Mam dziewczyny od razu stanowczo stwierdziła, że to tylko strata czasu. Jednak po dłuższej namowie i niepodważalnych argumentach zgodziła się umówić na wizytę.
Dzwonek do drzwi.
- Otworzę. - powiedziała Lilka podnosząc się z krzesła.
- Lilu... ! - złapała córkę za rękę.
- Spokojnie mamo! To pewnie tylko Zuzia z Pawłem albo Gabryś. - uśmiechnęła się.
Podeszłą do drzwi delikatnie je uchylając. Serce biło jej mocno a dłonie trzęsły się ze strachu. Jej oczom nie ukazał się żaden ze spodziewanych przyjaciół. Przymknęła drzwi.

Komentarze

  1. No i oczywiście następny rozdział jest świetny ! :D
    już domyślam się kto mógł być za drzwiami ;)
    czekam na następny rozdział !


    a to mój blog.
    summer-lovve.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. ja chce jeszcze ;dd

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też sie domyślam kto może być za drzwiami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurdee.~! Jestem uzależniona od twojego bloga.!
    Seryjnie.^ ^
    Cudownie piszesz.!Kurdeee talencior to ty masz.!
    ___
    Nie moge sie doczekać następnego rozdziału.Mam nadzieje ,ze nie dasz mi zbyt długo czekać, aby zaspokoić swoją ciekawość.!: d Ciekawe kto bd za drzwiami.; ]
    Mam tam już jakieś podejrzenia..; d

    Pozro.,mała.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja się nie domyślam, ale czekam z niecierpliwością. Blog nadal bardzo mnie interesuje, więc pisz jak najwięcej.!

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja jestem głupkiem i nie domyślam się kto może być za drzwiami -.-
    uwielbiam cie kobieto !

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś genialna, ciągle czekam na twoje nowe rozdziały! Wielki plus za fragment piosenki PIH-a :D Obyś nigdy nie straciła weny :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm... Ja także się domyślam kto był za drzwiami, ale znając życie to się mylę ;) Pisz szybciutko nowy rozdziali.. Kocham cię normalnie dziewczyno! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. I LoveIt.!
    Kocham To<3
    Prosze dokoncz to . !
    Masz wene.!
    Podoba mi sie ! ;*<333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  10. ale jestem ciekawa następnego rozdziału. przypuszczenia są co do tego, kto tam jest, ale czekam niecierpliwie na ciąg dalszy :) :*

    OdpowiedzUsuń
  11. o kurde! czekam na następną część :d

    OdpowiedzUsuń
  12. trzyma w niepewności ; ) zajebiste ; *
    interesujące rozdziały i genialny blog. jesteś cudowna <3333

    OdpowiedzUsuń
  13. ei.! pisz laska :) jesteś genialna xD chce już następny rozdział. !

    OdpowiedzUsuń
  14. Proooszee pisz częścieej. <3 nie moge sie doczekac kolejnych. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twój blog jest tak wciągający, jeszcze żadna strona z blogami itp. tak mnie nie wciągnęła jak ta. Jest to po prostu świetne, rewelacyjne i nie wiem co jeszcze! Oczywiście polecam twojego bloga wszystkim moim znajomym, nie ma takich słów które mogłyby go ocenić. A na następny wpis czekam z niecierpliwością! Mam nadzieję,że niedługo się ukaże. Wene to Ty masz, tak samo jak wyobraźnie! Powinnaś zostać jakąś pisarką i napisać masę książek, mam nadzieję,że kiedyś zrealizujesz ten plan i jakaś chociaż jedna (mam nadzieję że więcej;>) książka ukażę się w sklepach gdzie mogłabym ją kupić! Cudo,cudo i jeszcze raz cudo! ♥ Wielbię twojego bloga jak i również Ciebie! ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. jejku jeju <3 chce już następną część. ; ** nie trzymaaj mnie w napieciu. nuu ! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. ty zawsze tak musisz zatrzymać w niepewności. ale chyba wiem kto to bd ;>

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie. Nawet małą kropkę, która namaluje ogromny uśmiech.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział jedenasty.

Kilkanaście minut ogromnego stresu, który mocno zagnieździł się już we wnętrzu, każdego ze znajomych. Lilu była z Hubertem w szpitalu. Pomagała lekarzom porozumieć się z chłopakiem. - Nie wiem ile wypił. - powiedziała po polsku, a kiedy wzrok lekarza jasno wykazywał brak zrozumienia szybko powtórzyła po hiszpańsku. Kiwał głową twierdząco zadając jeszcze kilka pytań blondynce. Skończył a Lila była proszona o wyjście z sali. Usiadła na korytarzu plecami opierając się o zimną ścianę. Westchnęła. Zmęczenie dawało się we znaki i jedyne czego pragnęła to to, żeby ten horror się już skończył. Siedziała tam zupełnie sama.. w dłoniach ściskając kubek z ciepłą herbatą przyniesiony przed chwilą przez zatroskaną pielęgniarkę.  C i s z a. S p o k ó j.  Oczy Lilu walczyły z utratą obrazu drzwi, za którymi lekarze robili co w ich mocy by ustabilizować stan Huberta. Zamknęła je... Krzyki i biegający przed nią ludzie w białych fartuchach postawili ją na równe nogi zmęczenie spychając na d