Przejdź do głównej zawartości

ROZDZIAŁ XLIII

Odpowiedź Pawła nie uspokoił nastolatki. W głębi serca nadal czuła, że coś jest nie tak. Usiadła na łóżku za plecy wciskając poduszkę a na nogi kładąc laptopa. Włączyła gadu a z głośników poleciała znajoma jej uszom piosenka.. Melodia "Bajki" niosła się echem po całym pokoju. Cicho podśpiewywała przeglądając listę komunikatora

"Zawsze bądź taki sam, chociaż wszystko płynie wokół nas. Zawsze bądź, trzymaj ster, i nie pozwól by skończyło się."

Opis Zuzy namalował na jej twarzy uśmiech. - "Kocham Cię głupia blondyno !".  Przeglądała dalej .. Nina gdzieś się szwenda z Fabianem. Gabryś jest u babci.
- Ohooo .. Filip jest dostępny. - pomyślała szybko zmieniając status na niewidoczny.
Nic to nie dało. Napisał.

Filip - Wiem, że się chowasz .. Porozmawiaj ze mną.
Lilu  - Nie chce ! Daj mi spokój. Powiedziałam Ci już, że nie chce Cię znać. Dla mnie nie istniejesz.
Filip - To zabolało... ale nie ważne. Pamiętasz co napisałem wtedy, że chciałem Ci o czymś powiedzieć?
Lilu  - może ..
Filip - Zostaję w Polsce na stałe. 
Lilu  - Co mnie to obchodzi .. !?
Filip - Czemu taka jesteś? To on Cię tak zmienił ? Dawna Lilu nie była taka oschła..
Lilu  - Nie pozwalaj sobie co .. nikt mnie nie zmienił i on, ma imię !
Filip - Przepraszam.. nie denerwuj się tak. Lilu.. ja chciałbym się tylko z Tobą spotkać .. pogadać.
Lilu  - Spotkania nie najlepiej ostatnio mi wychodzą.. 
Filip - Słucham?
Lilu  - nic nic ..
Filip - spotkasz się ze mną ? proszę.
Lilu  - NIE FILIP ! Zrozum.. nie będę z Tobą. Zostaw mnie i zniknij z mojego życia.
Filip - Liluu..
Lilu  - Nie Lilu tylko zniknij. Daj mi normalnie żyć. Nie dzwoń, nie pisz, po prostu ZNIKNIJ !

Dostała od niego jeszcze kilka wiadomości, że on nadal ją kocha, ale jeśli chce, żeby zniknął.. zniknie. Lilu miała dość wszystkiego. Dość wyznań, dość tego całego zamieszania w okół jej osoby. Nie potrafiła zrozumieć dlaczego akurat teraz... Teraz kiedy ma Jego, pojawiają się inni. Myśli błądziły gdzieś pomiędzy ścianami odbijając się od nich i wracając ze zdwojoną siłą do jej głowy. Tabletka popita wodą mineralną nic tu nie zdziałała. Delikatnie przyłożyła głowę do poduszki próbując zamknąć oczy. Na zegarku dochodziła szesnasta. Zasnęła.
- Lilu kochanie .. do Ciebie. - na próżno wołała z dołu mama.
Wpuściła gościa do środka a sama poszła na górę do pokoju nastolatki.
- Lilu .. kochanie masz gościa. - pocierała jej ramię.
Dziewczyna spojrzała na nią pytającym wzrokiem przecierając twarz dłonią.
- Zuza z Pawłem przyszła. - powiedziała.
Oczy Lilu otworzyły się szeroko a serce zaczęło niespokojnie bić. Usiadła na łóżku nerwowo przełykając ślinę.
- Kto ? - zapytała odchrząkując. 
- Zuzka..  z Pawłem. To znaczy to chyba Paweł. - powiedziała z zawahaniem mama.
Blondynka opuściła nogi za łóżko i powoli wyszła za drzwi. Przez balustradę ujrzała stojących na dole nastolatków. Jej mama się nie myliła. Uśmiechnięta Zuza od razu wyłapała jej osobę na piętrze. 
- Cześć śpiochu. - krzyknęła uradowana.
- Cześć cześć. - odpowiedziała powoli schodząc po schodach.
- Siema. - odparł Paweł.
Spojrzała na niego. Oboje wyczuwali niezręczną sytuację. 
- Chcesz iść z nami do galerii ?- zapytała Zuza całując Lilu w policzek.
- Nie nie.. wiesz nie czuję się najlepiej, jeszcze ta noga.. 
- Ooł to nie fajnie. Myślałam, że pomożesz mi wybrać sukienkę.
- Sukienkę ? - zapytała zdziwiona. 
- Tak tak. Pawła wujek bierze ślub za dwa tygodnie i jesteśmy zaproszeni. - powiedziała łapiąc chłopaka za rękę.
Lilu nie wiedziała jak ma się zachować. Nie ufała chłopakowi i wyczuła z jego strony jakąś dziwną intrygę, która może się źle skończyć. Przymusowo się uśmiechnęła niezauważalnie zerkając na blondyna.
- Świetnie. A nie możemy tego przełożyć? Może jutro mały babski wypad?  Ty, ja i Nina.. Co ty na to? - powiedziała zachęcająco. 
- O świetnie, bo mnie nie rajcuje ani trochę zwiedzanie tych wszystkich sklepów. - poparł Paweł.
Rudowłosa nastolatka zgodziła się od razu. Ta opcja bardziej przypadła jej do gustu. Wiedziała, że ten dzień będzie udany. W towarzystwie przyjaciółek zawsze był. Kilka minut rozmawiali jeszcze na dole w holu po czym Paweł i Zuzka opuścili dom Lilu. Dziewczyna wróciła na górę z powrotem kładąc się na łóżko. Spojrzała na ekran laptopa.
- Co ? Już dwudziesta. - powiedziała sama do siebie.
Na pasku migały okna od gadu. Filip, Gabryś..
Otworzyła obydwa.

Filip - Pewnie ostatni raz kiedy zawracam Ci głowę moją osobą. Wiesz Lilu .. nie wyobrażam sobie dnia bez Ciebie. Ciągle pamiętam jak to było miedzy nami zanim opuściłem Polskę. Pamiętasz jeszcze jacy byliśmy szczęśliwi? Tak długo przekonywałem rodziców do powrotu tu na stałe. Wiesz jak się cieszyłem kiedy oznajmili mi, że znów zamieszkamy w Toruniu. Najpiękniejszy dzień mojego życia. Chociaż nie .. ten kiedy ujrzałem Cię w parku pobił wszystko. Nie mogłem uwierzyć, że to Ty.. Jeszcze  piękniejsza niż zapamiętały moje oczy. Mój wymarzony ideał. Lilu jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko.. rozumiesz wszystko co tylko byś chciała. Dzisiejsza rozmowa uświadomiła mi, że nie mam na co liczyć. Przegrałem... zniszczyłem wszystko. Nie pozostaje mi nic innego jak Cię przeprosić. Kocham Cię, nie zapomnij o mnie.

Nie odpisała mu. Serce jakoś mocniej zakuło a oczy zaszkliły się delikatnie. Do głowy wróciły wspomnienia. Te cudowne chwile w których była z nim tak bardzo szczęśliwa. Jak bez opamiętania śmiali się zatapiając wzrok w gwiazdach. Jak kłócili się tylko po to, aby czule się pogodzić. Jak spacerowali wieczorami po mieście za każdym razem wstępując gdzieś na gorącą czekoladę. Było cudownie. Było do póki wszystko nie straciło sensu zostawiając po sobie masy łzy. Wiadomość od Gabrysia.

Kochanie ♥ ! - Tak bardzo Cię kocham. Bezgranicznie i na wieki. 

Mimowolnie się uśmiechnęła. Chciała mu odpisać lecz był już niedostępny. Jeszcze raz przeczytała wiadomość od Filipa przywołując wspomnienia.

Komentarze

  1. kurewsko zajebiiste ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to kocham :D
    Boże, jesteś taaaka cudna!
    Mój ulubiony blog, taki piękny... ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. genialne! szybko pisz następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyno ten rozdział jest boski , czekam na więcej <3333

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie, cudowne ,świetne , mega, Po porostu ŁAŁ ! < 333

    OdpowiedzUsuń
  6. Magia ! Normalnie magia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo. Od V rozdziału jestem z tobą. I początki bywają trudne - wiem. Twój, też był dośc toporny. Zawsze staram się byc obiektywna. Trochę melodramatyzmu i taniego romansidłą, ale wybrnęłąś z tego całkiem zgrabnie. Troszkę za krótki wontek próby samobójczej Zuzki (w realu dłużej byłaby pod opieką psychiatry, a później psycholog). I wontek z zastraszaniem matki (sędzia musi miec nerwy ze stali i nie dac się zastraszyc. Jest to zawód dla tudzi wytrwałych. Żeby zostac sędzią nie wystarczy chciec). Ale poza tym genialne. Panna z bogatej rodziny, wychowywana przez kochającą natkę. Cudowny chłopak. Przyjaciele... Motyw z wyjazdem Liwi. Może jeszcze trochę go pociągniesz? Aha. Zapomniałam dodac, że bardzo podobają mi się ostatnie rozdziały. Twój styl stał się bardziej jednolity i tak tylko Twój. To dobrze. Wsześniej pisałaś zdania proste, potoczne i nagle wyskakiwałaś z porónaniami homeryckimi. Było to naciągane, ale teraz zadje się byc bardziej naturalne. No i Filip ładnie zamieszał naszej bohaterce. Myślę, że ona jednak jeszcze coś do niego czuje. Mam nadzieję, że w krótce dowiemy się co. Wierzę w Ciebie i trzymam mocno kciuki. Pozdrawiam
    Koniczynka

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję że ten Filip zostawi Lilu w spokoju ;-D
    Jest z Gabrysiem i tak powinno zostać ;-*
    Cudowneeee ! ;-*
    Pozdrawiam ;-);-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja uwielbiam Zuzę! Ale jest mi jej teraz szkoda jak to czytam.. eh, mam nadzieję, że tam dalej się nie rozczaruję.♥
    no to czytam dalej ;>

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie. Nawet małą kropkę, która namaluje ogromny uśmiech.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział szósty.

- Emm.. jasne. - zrobiła mu trochę miejsca na swoim ręczniku. Patrzył długo na jej twarz co chwila kręcąc lekko nosem i mrużąc oczy. - Jestem brudna czy coś, że mi się tak przyglądasz? - lekko się roześmiała widząc jego przedziwne miny. - Nie nie.. - uśmiechnął się. - A więc masz na imię Lilu?  - Tak.. Chyba nie dało się tego nie usłyszeć jak ta wariatka tak głośno się drze . - roześmiała się. Śmiał się potwierdzająco kiwając głową. - A Ty? - Co ja? - spojrzał na nią. - Jak Ty masz na imię. - cały czas patrzyła na jego rozpromienioną twarz. Arogancko się uśmiechnął i rzucił w jej stronę cicho, ledwo słyszalne "Słodka tajemnica." Mimowolnie się uśmiechnęła choć ciekawość brała górę. - To jak mam się do Ciebie zwracać? - zmierzyła go lekko. - Ej Ty.. hmm. tak, tak chyba będzie najlepiej. Oboje wybuchnęli momentalnie śmiechem. - Fajnie widzieć uśmiech a nie łzy.. Jak robisz tą swoją minę jesteś jeszcze śliczniejsza. Jej policzki poczerwieniały