Spojrzała na niego ponownie. Jego kąciki mimowolnie uniosły się ku górze. Siedziała przy nim gładząc jego policzek i ocierając swoje mokre od łez policzki. Otworzył oczy. Nie były to te, które pamiętała od ostatniego spotkania. Blade nieiskrzące się tęczówki. Bała się, że coś mu jest... zasypiał.
- Ejejeje ! Nie śpij słyszysz ! Nie wolno Ci. - mówiła do niego delikatnie szarpiąc za ramiona.
- Filip! Mów do mnie ! .. - podniosła ton.
- Pamiętaj, że Cię kocham. - cicho wyszeptał i przymknął powieki.
- Nie śpij ! - wrzasnęła mocno nim potrząsając.
Z kieszeni jego bluzy wyleciało jakiś pudełko. Wzięła je do ręki. Nieznana nazwa pustego opakowania po lekach wywołała u niej panikę.
- Brałeś to ? Brałeś to idioto ! - krzyczała hamując łzy.
Otworzył oczy i przewracając tęczówkami ponownie je zamknął.
- Zaraz będzie pomoc, tylko nie śpij. Proszę Cię. - mówiła przez zaciśnięte gardło.
Już jej nie słyszał. Jej krzyk, kiedy nie reagował na jej głos, był przeraźliwy. Siedziała nad nim głośno zanosząc się płaczem. Spoglądała na zegarek 23:18. Dziesięć minut od kiedy dzwoniła do Niny, a karetki nie było. Na głos przeklinała Boga, że robi to specjalnie, że po kolei próbuje odbierać ważne w jej życiu osoby. Krzyczała, że to niesprawiedliwe. Filip leżał nieruchomo a jego klatka piersiowa coraz rzadziej unosiła się ku górze. Zamilkła a do jej uszu dobiegał cichy dźwięk sygnału karetki. Uniosła się na nogi i czym prędzej wbiegła na most. Machała dłonią w ich kierunku drugą zasłaniając oślepiające światło. Zatrzymali się a Lilu wraz z lekarzem zeszli do Filipa.
- Jak ma na imię ? - zapytał.
- Lilu jestem Lilu. - odpowiedziała niezgodnie z zadanym pytaniem.
- A chłopak ? - powiedział sprawdzając jego puls.
- Filip. Niech go Pan ratuje, błagam. - płakała klęcząc przy chłopaku.
Jego tętno było ledwo wyczuwalne. Lekarz zarządził szybkie zabranie nastolatka do szpitala. Przygaszonym wzrokiem spojrzał na blondynkę a ta wybuchła jeszcze większym płaczem. Poszła z nimi na górę i za zgodą lekarza wsiadła do karetki. Usiadła blisko Filipa mocno ściskając go za dłoń.
- Nie umieraj. Nie zostawiaj mnie tu. - mówiła cicho.
Podłączyli go do aparatu, który w połowie drogi do szpitala zaczął głośno piszczeć.
- Szybciej, tracimy go ! - powiedział lekarz wykonując masaż serca.
Lilu znieruchomiała. Siedziała wbijając wzrok w niezmieniającą swojego kształtu linię na ekranie aparatu. Siedziała milcząc a po jej policzkach spływały łzy. Nie potrafiła wydusić z siebie żadnego dźwięku choć wewnątrz rozpaczliwie krzyczała. Kilka sekund a do jej uszu doszedł dźwięk pikania. odetchnęła spoglądając na twarz reanimatora.
- Mamy go. - powiedział do niej.
Nie odpowiedziała nic. Spojrzała na niego pustym wzrokiem czując jak jej ciało przechodzi dziwny dreszcz i robi jej się strasznie duszno.
- Mamy go, słyszysz ! - potarł jej ramię.
Zemdlała.
- Drugie nosze ! Potrzebne drugie nosze ! - jak przez mgłę usłyszała znajomy głos
Czuła jak kilka osób kładzie jej ciało na płaskiej powierzchni. Nie mogła się ruszyć, otworzyć oczu. Leżała bezsilnie walcząc sama ze sobą.
- Ma na imię Lilu. - dodał.
Poczuła czyjąś dłoń na policzku.
- Maała.. - usłyszała ciepły przyjazny głos.
- Słyszysz mnie ? Spróbuj otworzyć oczy..
Skupiając całą siłę delikatnie próbowała otworzyć powieki.
- Dobrze..
Otworzyła je po czym szybko zamknęła. Światło świecące nad jej głową było tak mocne, że pomimo jej zmagań powieki się zamknęły. Poruszyła się układając ciało na boku. Otworzyła w końcu oczy.
- Jak masz na imię ? - zapytała pielęgniarka o przyjaznym głosie.
Przewróciła oczami spoglądając w jej zielone tęczówki.
- Pamiętasz coś ?
- Gdzie Filip ? Gdzie jest Filip? Co z nim ? - pytała pośpiesznie.
- Twój chłopak ma płukanie żołądka, zażył za dużo leków nasennych. - oznajmiła.
- To nie mój chłopak... - wymamrotała ledwie słyszalnie.
kocham to ♥ Czekam na następny rozdział !
OdpowiedzUsuńSaXvellie
o matko <333
OdpowiedzUsuńJjuż czekam na kolejny <3333
fajne xd
OdpowiedzUsuńmatko! świetnie no!
OdpowiedzUsuńczekam na następne ;>
+wesolych ;*
świetne czekam na następny :*****
OdpowiedzUsuńświetnee ;* :d czekam na kolejnyy :dd wesołych świąt ;*
OdpowiedzUsuńkocham to!! ;p
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
wesołych! :*
ej ej ale niech ona będzie z Gabrysiem! a ten Filip niech będzie tylko przyjacielem.. ;(
OdpowiedzUsuńboskie, tylko dlaczego nie piszesz nic o Gabrysiu ?
OdpowiedzUsuńNIEH BĘDZIE COŚ WIĘCEJ O NINIE I FABIANIE ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tosią!
OdpowiedzUsuńczeeeeeekamy na dalszy ciąg!
Z Filipem niech będzie ;D
OdpowiedzUsuńlepiej ;D zajebistych świąt ;))
Ksan.
zajebiscie piszesz ;)
OdpowiedzUsuń