Nogi Lilu zmiękły a przed oczami pojawiło się okno gadu-gadu i słowa Filipa "Pewnie ostatni raz kiedy zawracam Ci głowę moją osobą. [...] Kocham Cię, nie zapomnij o mnie." Serce biło jak oszalałe a oczy zaszły łzami.
- Nina ! On sobie coś zrobił - wymamrotała cicho przez zaciśnięte gardło.
- Coo ?
- On sobie coś zrobił, no ! - powtórzyła głośniej
- Skąd wiesz ? - zapytała.
- Nie ważne ! Trzymaj Kimi'ego. - wręczyła pośpiesznie smycz przyjaciółce.
W pośpiechu zaczęła szukać telefonu w torebce. Wyrzuciła całą zawartość na ulice chwytając telefon i wykręcając numer Filipa.
- Obierz.. kurwa odbierz. - powtarzała chodząc w tą i z powrotem.
Nerwowo stąpała z nogi na nogę przygryzając palce u ręki. Po chwili usłyszała tylko krótki sygnał. Wybrała numer ponownie i myślach błagała Boga by nic się nie stało.
- Czemu on do cholery nie odbiera. Boże to wszystko moja wina.. moja. - mówiła nie zważając na mijających ją ludzi.
- Lilu spokojnie, może zgubił telefon. - Nina próbowała załagodzić sytuację
- Chyba sama nie wierzysz w to co mówisz.. - spojrzała na nią z wyrzutem
- Ja sobie nie daruję jak coś mu się stało !
- Nie stało !
Jeszcze kilka minut próbowała dodzwonić się do Filipa. W nadziei czekała, że odbierze ten pieprzony telefon i powie, ze nic mu nie jest. Na próżno. Nerwy sięgały zenitu, kiedy zza rogu ulicy wyszedł Fabian. Pocałował Niną i przywitał się z Lilu. Chwilę stali rozmawiając o całej sytuacji.Chłopak zadawał masę pytań Lilu, lecz ta unikała na nie odpowiedzi. Rozeszli się.
- Kurcze no odbierz.. odbierz. - wracając pośpiesznie do domu Lilu nadal próbowała dodzwonić się do jej byłego.
Weszła do domu, chwyciła torbę, ciepłą bluzę, chustkę i szybko z niego wybiegła rzucając mamie krótkie " Jestem pod telefonem" Wyszła za furtkę i udała się w kierunku skateparku, który mieścił się kilka minut drogi od jej domu. Liczyła na to, że tam spotka, któregoś z kolegów Filipa. Nie myliła się. Wbiegła tam podchodząc do jednego z niech. Złapała go za ramię a ten wyciągnął słuchawkę z ucha.
- O siema Lilka.
- Oskar, wiedziałeś Filipa ?
- Nie. Jeszcze nie przyszedł. - odpowiedział.
- I nie przyjdzie.. - jej oczy się zaszkliły.
- Ej młoda co jest. - zapytał zeskakując z metalowej barierki.
- Właśnie nie wiem. Jego kuzynka go szuka, nie dał znaku życia od wczoraj a to moja wina. - rozpłakała się.
- Ej ej.. spokojnie. - przytulił ją.
- On chciał do mnie wrócić. Powiedziałam mu, że ma mnie zostawić i zniknąć z mojego życia... - oznajmiła płacząc.
- O kurwa .. - zdołał wydusić z siebie tylko tyle.
Gdy tak stali na deskorolce podjechał do nich Max a zaraz zanim na rolkach Kacper. Oboje rzucili "Siema" w kierunku Oskara i zaczęli wypytywać czemu dziewczyna płacze. Chłopak wytłumaczył im, ze Filip zniknął, ze nie daje znaku życia od wczoraj wieczora. Ich reakcja była podobna.
- Gadałem z nim wczoraj o Tobie. - powiedział Max do Lilki.
- Co mówił ? - spojrzała na niego ocierając łzy.
- Że wrócił tu dla Ciebie, ale Ty tego nie chcesz więc odpuszcza.
Nogi Lilu zmiękły. Oparła się o metalową rurkę, na której przed chwilą siedział Oskar i głęboko odetchnęła. Spojrzała na nich i jedyne co zdołała wydusić to "Dzięki". Chwyciła torbę i opuściła ich idąc w kierunku "ich miejsca". Stary opuszczony pustostan na końcu miasta. Powoli zaczynało robić się ciemno i chłodno. Wyciągnęła z torby bluzę i ubrała na chłodne ciało zapinając zamek do połowy.. Chwyciła telefon w dłoń i całą drogę próbowała się do niego dodzwonić.
- Cholera. - wrzasnęła wciskając ponownie zieloną słuchawkę.
Jeden sygnał, drugi, trzeci, kolejny i nic. Zero znaku życia . Jej przepełnione łzami oczy błagały o pomoc. Chodź o jeden znak, ze nic mu nie jest. Jednak sytuacja wskazywała na całkiem inne zakończenie.
zajebiste ! już się nie mogę doczekać co bd dalej !
OdpowiedzUsuńpisz do cholery szybciej!
OdpowiedzUsuńJak zwykle wspaniałe. < 3
OdpowiedzUsuńproszę, pisz szybciej. <3
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita, dzisiaj przypadkiem trafiłam na twojego bloga, przeczytałam oczywiście wszystkie rozdziały, bo tak mnie wciągnęły, z niecierpliwością czekam na dalsze.
OdpowiedzUsuńpowodzenia w tym co robisz, bo jest to naprawdę dobre, trzymaj się :)
czekam na resztę <333
OdpowiedzUsuńszybciej noo , prosze <3 !
OdpowiedzUsuńwspaniałe <33 pisz szybcieej ;))
OdpowiedzUsuńTak jak wszyscy czekam na kolejny. Nie przejmuj się dziewczyną, która kopiuje twoje dzieło. Nigdy tobie nie dorówna :)
OdpowiedzUsuńCudowwna :*
OdpowiedzUsuńjesteś świetna! <3
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział jak zawsze ! Ale Prosze dodawaj przynajmniej co 2 dzień ;d <3
OdpowiedzUsuńzajebiście piszesz, dzisiaj przypadkiem weszłam na twojego bloga i tak mnie pochłonęło to czytanie że masakra, czekam na następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCudoo :*
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny ;>
OdpowiedzUsuńświetne :D
czytam bloga twojego od wczoraj, przeczytałam dziś ten rozdział i czekam na dalsze, zakochałam się w tym normalnie! pisz jak najszybciej co jest dalej, czeekamy!
OdpowiedzUsuńW jeden wieczór przeczytałam wszystkie . po prostu znakomite.! Jak już skończysz pisać.Spróbuj skontaktować się z jakąs redakcją czy coś może akurat ci pomogą;d
OdpowiedzUsuńświetne .<3
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie: czy chcesz komentarzy mówiących o tym, że gdzieś popełniłaś błąd? Wiesz jakaś zła litera napisana przez przy przypadek, czy coś takiego. Pytam, bo wiem, że jedni tego wręcz żądają, a inni unikają.
OdpowiedzUsuńAh, ROZDZIAŁ GENIALNY, I WGL WSZYSTKO JEST ŚWIETNE. ♥
świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuń