Lilu błagalnym wzrokiem patrzyła na mamę próbując wywrzeć na niej chodź słowo wyjaśnienia. Kobieta usilnie hamowała łzy wbijając załzawione oczy w stojący na szafce bukiet. Głęboko westchnęła przenosząc wzrok na córkę. Lilka cierpliwie czekała na jakiekolwiek słowa matki w myślach układając już różne scenariusze.
- Ciocia Sara i wujek John nie żyją. O trzeciej w nocy dzwoniła do mnie babcia Margaret. - powiedziała.
Lilu patrzyła na mamę nie dowierzając w to co słyszy.
- Jak to nie żyją..
Mama opowiedziała blondynce cały przebieg z rozmowy. Babcia Maggie jest schorowaną staruszką. Ciocia Sara zajmowała się nią ale teraz, kiedy wraz z mężem zginęli w wypadku czeka ją dom starości. Kobieta jest matką chrzestną Margaret i najbliższą osobą jaka jej teraz została. Sara była siostrą Magdy, ale ich kontakt był ograniczony z racji tego, że mieszała ona w Maidstone niedaleko Londynu. Wujek John wielka szycha sieci jakiejś bogatej firmy - masa wyjazdów, zebrania co wiązało się z bywaniem w domu jak w hotelu. Maggie do uzyskanie pełnoletności zostało jeszcze pół roku. Rozmawiały jeszcze chwilę, kiedy do sali wszedł lekarz nastolatki.
- Dzień dobry. - podał rękę kobiecie.
- Dzień dobry. - uścisnęła dłoń po czym otarła chusteczką łzy.
- Zapraszam Panią do mojego gabinetu a Ty młoda panno możesz zbierać się powoli do domu. - posłał uśmiech.
Lilu czuła się już dobrze poza tym, że bolały ją ręce od nakłucia igieł. Sięgnęła do torby wiszącej na oparciu krzesła. Szperała w niej w poszukiwaniu telefonu Filipa. Ubrała się w swoje ciuchy i zanim mama wróciła poszła do niego. Delikatnie zapukała w drzwi.
- Mogę ? - uchyliła je.
- Wchodź..- uśmiechnął się na jej widok.
- Jak się czujesz ? - usiadła na brzegu krzesła kładąc torbę na kolana.
- Lepiej... chociaż wolałbym ..
- Przestań .. - przerwała mu.
Włożyła rękę do torby.
- Twój telefon. Proszę. - wyciągnęła dłoń w jego kierunku wręczając mu aparat.
- Dziękuję.. - spojrzał jej w oczy.
Spuściła wzrok wbijając go w swoje szare, lecz trochę brudne trampki. Niezręczna cisza powodowała, że chciała już stamtąd wyjść. Czuła, że on nie chce jej obecności, że na siłę, wbrew sobie próbuje być dla niej miły. Odchrząknął a Lilu podniosła wzrok.
- Wracam dziś do domu... A Ciebie ile jeszcze tu będą trzymać ? - zapytała.
- Cieszę się, że nic Ci nie jest. Nie darowałbym sobie gdybyś miała tu spędzić tydzień tak jak ja.. - powiedział.
- Spędzę go tu.. lecz nie na szpitalnym łóżku a obok niego. - uśmiechnęła się.
Oczy Filipa nabrały blasku.. magii jakiejś wewnętrznej siły, która ukazała się w jego tęczówkach. jego kąciki uniosły się ku górze. Złapał dłoń dziewczyny najmocniej jak potrafił.
- Nie musisz tego robić.. Masz Gabrysia i to właśnie on teraz potrzebuje Twojej uwagi.
- Zrozumie.. - powiedziała bez przekonania.
Siedzieli w ciszy obserwując siebie nawzajem.
- Wiedziałam, że Cię tu znajdę. - do sali wpadła Anna.
Oczy obojga nastolatków w sekundę skierowały się na drzwi.
- Już idę.. - oznajmiła Lilu patrząc jak pielęgniarka wychodzi na korytarz.
- Nie wiem czy dam radę jutro wpaść. Przyjeżdża do mnie kuzynka, ale obiecuję, że jeśli nie jutro to po rozpoczęciu roku się zjawię.
Chłopak spojrzał na nią i się uśmiechnął.
- No cóż .. będę uciekać. - wstała z krzesła.
- Paa. - nachyliła się całując go w policzek.
- Cześć.
- Zdrowiej mi tu, słyszysz ?
- Słyszę słyszę ! - uśmiechnął się patrząc jak opuszcza pomieszczenie.
Stanęła na korytarzu i ostatni raz spojrzała przez szybę do sali, w której leżał. Pokiwała mu i wraz z czekającą na nią pielęgniarką poszła do windy, którą zjechała na parter. Przy recepcji czekała na nią mama i Pan doktor. Lilu podziękowała Annie za opiekę i opuściła szpital. Wsiadła do samochodu i chwyciła do ręki wibrujący telefon.
Od Misiaczka ! ♥ - Za jakąś godzinę powinienem być u Ciebie ! ;*
Spojrzała na zegarek, na których dochodziła piętnasta.
Odpowiedź - Wypisali mnie, wracam do domu.
Całą drogę spędzoną w samochodzie ściskała telefon w dłoniach przeglądając w nim ilość wykonanych połączeń na numer Filipa. Ta noc była najgorszą w jej życiu. Nie chciała jej pamiętać, bez namysłu usunęła całą listę. Wysiadła z samochodu i bez słowa poszła do siebie na górę. Zadzwonił telefon.
ooo juz wyszla :D
OdpowiedzUsuńciekawe z kim bedzie :D
Oby była z Gabrysiem ;]
OdpowiedzUsuńta Margaret może być z Filipem ;d
świetne ,< 3
pozdrawiam ; *
oby była z Gabrysiem < 3
OdpowiedzUsuńta Margaret może być z Filipem ;d
świetne ;*
pozdrawiam xd
uwielbiam to czytać ,; )
OdpowiedzUsuńKocham Cię, po prostu.
OdpowiedzUsuńjesteś świetna. masz prawdziwy talent dziewczyno! uwielbiaam Twojego bloga <3
+ nie mogę doczekać się kolejnego wpisu ;) :*
margaret moze byc z gabrysiem lilu niech bedzie z filipem !
OdpowiedzUsuńweźcie niech Lilu będzie z tym Gabrysiem. On już dużo dla niej zrobił i po tym widać że naprawdę ją kocha. A Filip to jest jakiś chory skoro chciał się dla niej zabić. Bo chciał ją tylko wziąć na litość.-,-
OdpowiedzUsuńI przyznaję racje jednej osobie że ta Margaret powinna być z Filipem! ;D
Nie psuj tego Kasiuu!;D
Niech lilu bedzie z Gabrysiem pasuja do siebie .! A Margaret moze byc z Filipem. : *
OdpowiedzUsuńja jestem za tym by Margaret była z Gabrysiem a Lilu z Filipem :)
OdpowiedzUsuńniee niech bedzie z Gabrysiem Lilu ;*
OdpowiedzUsuńJa powiem tak. Zrób jak uważasz, ale zanim napiszesz dalszy ciąg przemyśl to ;) a co do rozdziału to świetny ;)
OdpowiedzUsuńFilip z Lilką... ! ; D
OdpowiedzUsuńtak ! NIECH FILIP BĘDZIE Z LILU PRZECIEŻ ONI TYLE BYLI ZE SOBĄ PODOBNO.. TYLE PRZESZLI.. A GABRYŚŚŚ HMMM MOŻE NIECH ZACZNIE KRĘCIĆ DO TEJ NOWEJ ? ;> NIE WIEM. ALBO FILIP Z TĄ NO WA CHOLERA !;D PRZEMYŚL TO DOBRZE KASIU !
OdpowiedzUsuńI POWODZENIA JESTEŚ GENIALNA<3
DODAWAJ NASTĘPNEGO POSTA BO SIE DOCZEKAĆ NIE MOŻEMY ;)
Jak Liulu będzie z Filipem to jak pier.dolnę głową w klawiaturę to mi się chyba cały alfabet odbije. Ale uważam, że przecież w każdym związku są problemy. I właśnie Gabryś i Lilka je mają, mam nadzieję , że je przejdą.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;D
OdpowiedzUsuńja bym wolała żeby Lilu była z Gabrysiem :)
Ej niech Lilu bd z Gabrysieem :D
OdpowiedzUsuńTo z kim będzie Lilu nie ma znaczenia. Widac, że dziewczyna się pogubiła. Może nie będzie potrafiła byc z żadnym z nich, bo na obu za bardzo jej zależy...? Mnie osobiści zainteresowała tajemnicza postac Maggie. Jestem jej ciekawa. Dziewczyna z charaktekiem czy słodka laleczka? Nie będę ci nic sugerowac. Zaskocz nas
OdpowiedzUsuńKoniczynka