Przejdź do głównej zawartości

ROZDZIAŁ LV

Lilu błagalnym wzrokiem patrzyła na mamę próbując wywrzeć na niej chodź słowo wyjaśnienia. Kobieta usilnie hamowała łzy wbijając załzawione oczy w stojący na szafce bukiet. Głęboko westchnęła przenosząc wzrok na córkę. Lilka cierpliwie czekała na jakiekolwiek słowa matki w myślach układając już różne scenariusze.
- Ciocia Sara i wujek John nie żyją. O trzeciej w nocy dzwoniła do mnie babcia Margaret. - powiedziała.
Lilu patrzyła na mamę nie dowierzając w to co słyszy.
- Jak to nie żyją..
Mama opowiedziała blondynce cały przebieg z rozmowy. Babcia Maggie jest schorowaną staruszką. Ciocia Sara zajmowała się nią ale teraz, kiedy wraz z mężem zginęli w wypadku czeka ją dom starości. Kobieta jest matką chrzestną Margaret i najbliższą osobą jaka jej teraz została. Sara była siostrą Magdy, ale ich kontakt był ograniczony z racji tego, że mieszała ona w Maidstone niedaleko Londynu. Wujek John wielka szycha sieci jakiejś bogatej firmy - masa wyjazdów, zebrania co wiązało się z bywaniem w domu jak w hotelu. Maggie do uzyskanie pełnoletności zostało jeszcze pół roku. Rozmawiały jeszcze chwilę, kiedy do sali wszedł lekarz nastolatki.
- Dzień dobry. - podał rękę kobiecie.
- Dzień dobry. - uścisnęła dłoń po czym otarła chusteczką łzy.
- Zapraszam Panią do mojego gabinetu a Ty młoda panno możesz zbierać się powoli do domu. - posłał uśmiech.
Lilu czuła się już dobrze poza tym, że bolały ją ręce od nakłucia igieł. Sięgnęła do torby wiszącej na oparciu krzesła. Szperała w niej w poszukiwaniu telefonu Filipa. Ubrała się w swoje ciuchy i zanim mama wróciła poszła do niego. Delikatnie zapukała w drzwi.
- Mogę ? - uchyliła je.
- Wchodź..- uśmiechnął się na jej widok.
- Jak się czujesz ? - usiadła na brzegu krzesła kładąc torbę na kolana.
- Lepiej... chociaż wolałbym ..
- Przestań .. - przerwała mu.
Włożyła rękę do torby.
- Twój telefon. Proszę. - wyciągnęła dłoń w jego kierunku wręczając mu aparat.
- Dziękuję.. - spojrzał jej w oczy.
Spuściła wzrok wbijając go w swoje szare, lecz trochę brudne trampki. Niezręczna cisza powodowała, że chciała już stamtąd wyjść. Czuła, że on nie chce jej obecności, że na siłę, wbrew sobie próbuje być dla niej miły. Odchrząknął a Lilu podniosła wzrok.
- Wracam dziś do domu... A Ciebie ile jeszcze tu będą trzymać ? - zapytała.
- Cieszę się, że nic Ci nie jest. Nie darowałbym sobie gdybyś miała tu spędzić tydzień tak jak ja.. - powiedział.
- Spędzę go tu.. lecz nie na szpitalnym łóżku a obok niego.  - uśmiechnęła się.
Oczy Filipa nabrały blasku.. magii jakiejś wewnętrznej siły, która ukazała się w jego tęczówkach. jego kąciki uniosły się ku górze. Złapał dłoń dziewczyny najmocniej jak potrafił.
- Nie musisz tego robić.. Masz Gabrysia i to właśnie on teraz potrzebuje Twojej uwagi.
- Zrozumie.. - powiedziała bez przekonania.
Siedzieli w ciszy obserwując siebie nawzajem.
- Wiedziałam, że Cię tu znajdę. - do sali wpadła Anna.
Oczy obojga nastolatków w sekundę skierowały się na drzwi.
- Już idę.. - oznajmiła Lilu patrząc jak pielęgniarka wychodzi na korytarz.
- Nie wiem czy dam radę jutro wpaść. Przyjeżdża do mnie kuzynka, ale obiecuję, że jeśli nie jutro to po rozpoczęciu roku się zjawię.
Chłopak spojrzał na nią i się uśmiechnął.
- No cóż .. będę uciekać. - wstała z krzesła.
- Paa. - nachyliła się całując go w policzek.
- Cześć.
- Zdrowiej mi tu, słyszysz ? 
- Słyszę słyszę ! - uśmiechnął się patrząc jak opuszcza pomieszczenie.
Stanęła na korytarzu i ostatni raz spojrzała przez szybę do sali, w której leżał. Pokiwała mu i wraz z czekającą na nią pielęgniarką poszła do windy, którą zjechała na parter. Przy recepcji czekała na nią mama i Pan doktor. Lilu podziękowała Annie za opiekę i opuściła szpital. Wsiadła do samochodu i chwyciła do ręki wibrujący telefon.

Od Misiaczka ! ♥ - Za jakąś godzinę powinienem być u Ciebie ! ;*

Spojrzała na zegarek, na których dochodziła piętnasta.

Odpowiedź - Wypisali mnie, wracam do domu.

Całą drogę spędzoną w samochodzie ściskała telefon w dłoniach przeglądając w nim ilość wykonanych połączeń na numer Filipa. Ta noc była najgorszą w jej życiu. Nie chciała jej pamiętać, bez namysłu usunęła całą listę. Wysiadła z samochodu i bez słowa poszła do siebie na górę. Zadzwonił telefon.

Komentarze

  1. ooo juz wyszla :D
    ciekawe z kim bedzie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby była z Gabrysiem ;]
    ta Margaret może być z Filipem ;d

    świetne ,< 3
    pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. oby była z Gabrysiem < 3
    ta Margaret może być z Filipem ;d

    świetne ;*
    pozdrawiam xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Cię, po prostu.
    jesteś świetna. masz prawdziwy talent dziewczyno! uwielbiaam Twojego bloga <3

    + nie mogę doczekać się kolejnego wpisu ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  5. margaret moze byc z gabrysiem lilu niech bedzie z filipem !

    OdpowiedzUsuń
  6. weźcie niech Lilu będzie z tym Gabrysiem. On już dużo dla niej zrobił i po tym widać że naprawdę ją kocha. A Filip to jest jakiś chory skoro chciał się dla niej zabić. Bo chciał ją tylko wziąć na litość.-,-
    I przyznaję racje jednej osobie że ta Margaret powinna być z Filipem! ;D
    Nie psuj tego Kasiuu!;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech lilu bedzie z Gabrysiem pasuja do siebie .! A Margaret moze byc z Filipem. : *

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jestem za tym by Margaret była z Gabrysiem a Lilu z Filipem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niee niech bedzie z Gabrysiem Lilu ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja powiem tak. Zrób jak uważasz, ale zanim napiszesz dalszy ciąg przemyśl to ;) a co do rozdziału to świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Filip z Lilką... ! ; D

    OdpowiedzUsuń
  12. tak ! NIECH FILIP BĘDZIE Z LILU PRZECIEŻ ONI TYLE BYLI ZE SOBĄ PODOBNO.. TYLE PRZESZLI.. A GABRYŚŚŚ HMMM MOŻE NIECH ZACZNIE KRĘCIĆ DO TEJ NOWEJ ? ;> NIE WIEM. ALBO FILIP Z TĄ NO WA CHOLERA !;D PRZEMYŚL TO DOBRZE KASIU !

    I POWODZENIA JESTEŚ GENIALNA<3
    DODAWAJ NASTĘPNEGO POSTA BO SIE DOCZEKAĆ NIE MOŻEMY ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak Liulu będzie z Filipem to jak pier.dolnę głową w klawiaturę to mi się chyba cały alfabet odbije. Ale uważam, że przecież w każdym związku są problemy. I właśnie Gabryś i Lilka je mają, mam nadzieję , że je przejdą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny rozdział ;D
    ja bym wolała żeby Lilu była z Gabrysiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ej niech Lilu bd z Gabrysieem :D

    OdpowiedzUsuń
  16. To z kim będzie Lilu nie ma znaczenia. Widac, że dziewczyna się pogubiła. Może nie będzie potrafiła byc z żadnym z nich, bo na obu za bardzo jej zależy...? Mnie osobiści zainteresowała tajemnicza postac Maggie. Jestem jej ciekawa. Dziewczyna z charaktekiem czy słodka laleczka? Nie będę ci nic sugerowac. Zaskocz nas
    Koniczynka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie. Nawet małą kropkę, która namaluje ogromny uśmiech.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział szósty.

- Emm.. jasne. - zrobiła mu trochę miejsca na swoim ręczniku. Patrzył długo na jej twarz co chwila kręcąc lekko nosem i mrużąc oczy. - Jestem brudna czy coś, że mi się tak przyglądasz? - lekko się roześmiała widząc jego przedziwne miny. - Nie nie.. - uśmiechnął się. - A więc masz na imię Lilu?  - Tak.. Chyba nie dało się tego nie usłyszeć jak ta wariatka tak głośno się drze . - roześmiała się. Śmiał się potwierdzająco kiwając głową. - A Ty? - Co ja? - spojrzał na nią. - Jak Ty masz na imię. - cały czas patrzyła na jego rozpromienioną twarz. Arogancko się uśmiechnął i rzucił w jej stronę cicho, ledwo słyszalne "Słodka tajemnica." Mimowolnie się uśmiechnęła choć ciekawość brała górę. - To jak mam się do Ciebie zwracać? - zmierzyła go lekko. - Ej Ty.. hmm. tak, tak chyba będzie najlepiej. Oboje wybuchnęli momentalnie śmiechem. - Fajnie widzieć uśmiech a nie łzy.. Jak robisz tą swoją minę jesteś jeszcze śliczniejsza. Jej policzki poczerwieniały