- Zuza. - złapała ją za rękę i przyciągnęła do siebie cicho ale z stanowczym głosem szepcząc jej do ucha. Ruda nastolatka spojrzała na nią tak jakby chciała spytać o co jej chodzi. Lilu wbiła swój wzrok w tęczówki przyjaciółki przymrużając swoje oczy. Puściła uścisk i ponownie spojrzała na siedzącego dalej chłopaka. Nie podziewała się, ze ich spojrzenia się spotkają. Spuściła głowę udając, ze szuka czegoś w torebce. Wibracja telefonu a na wyświetlaczu nie zmieniona jeszcze nazwa. Od Kochanie ;* - Tęsknię za Tobą .. Schowała telefon i szybkim ruchem spojrzała znowu w stronę Gabrysia. Patrzył na nią delikatnie unosząc kąciki ku górze. Lilu pokiwała głową i zerwała się na równe nogi jak najszybciej wybiegając z sali gimnastycznej. - Lilka.. - rozległ się za nią szept Zuzy. Nie cofnęła się, nie odwróciła twarzy w kierunku przyjaciółki a po chwili zniknęła za drzwiami. - Stój ! - potężny głos spowodował, że stanęła jak wryta. Odwróciła się i w drzwiach ujrzała dobrze jej znaną twarz.