Chłopak usiadł koło nastolatki i przez dłuższą chwile zerkał kątem oka. w końcu wyciągnął rękę. - Hi, I'm Liam. - Hi, Lilu. - eeee... From Poland ? - Yes. - Fajnie tu macie - powiedział chłopak szeroko się uśmiechając. - Dziękuję.. O jednak umiesz Polski. - odwzajemniła uśmiech. - Taaak.. Przez pół roku można się naprawdę wiele nauczyć. Gdzieś lecisz ? Czy tylko kogoś odbierasz ? - popatrzył na Lilu jak na nieziemską istotę. - Odbieram. Czekam z mamą na kuzynkę. - jej policzki poczerwieniały. - Jesteś z Bydgoszczy ? - zapytał patrząc na jej dłonie. Ściskała koniec bluzy jakby się czymś denerwowała. - Chyba się mnie nie boisz co ? - Nie no co Ty. Mieszkam w Toruniu i w tej chwili chcę jak najszybciej tam wrócić. - spuściła głowę. - Mam babcię w Toruniu.. właśnie dziadek przywiózł mnie na lot powrotny do domu. Muszę wrócić do tych przeklętych stanów bo matka z ojcem biorą rozwód. Mam nadzieję, że wrócę do Polski już za kilka dni. Nagle przez megafon ...